anstr,
Widzisz, niepotrzebnie Ty i mama wzorowaliście się na innych pacjentach, nie można tak bo tylko był niepotrzebny stres.
Uff, mama już po operacji to bardzo dobra informacja.
anstr napisał/a:
Bardzo obolała i zmęczona ale to nic dziwnego.
Dokładnie tak, operacja była poważna, teraz potrzeba czasu żeby mama doszła do siebie.
anstr napisał/a:
tarakochirurgiem powiedział że oni to oglądali i to nie był nowotwór.
anstr napisał/a:
czy taka wiadomość od lekarza może być wiarygodna.
Wiarygodna będzie informacja na piśmie po przebadaniu wyciętego płata i węzłów w badaniu histopatologicznym.
No ale jest szansa na to, że lekarz może mieć rację ponieważ takich operacji lekarze wykonują multum, zawsze oglądają dokładnie wycięty materiał i wnętrze pacjenta i przeważnie potrafią odróżnić jeśli coś jest rakiem a zmianą łagodną więc szanse macie jak widzę duże, bo lekarz ocenił zmianę na "nie rakową". Pamiętaj jednak, że medycyna to nie matematyka i wszystko jest możliwe. Poczekajcie z radością do ostatecznego wyniku.
Tak na marginesie u nas lekarz po operacji też wystawił prawidłową diagnozę więc znają się na rzeczy, to taka informacja dla podbudowania Waszej wiadomości.
Myśle,ze wykonano badanie srodoperacyjne , u mnie tez tak bylo.
Na drugi dzien po operacji lekarz powiedzial mi ,ze zmiana jest zlosliwa ,ale na ostateczne wyniki hist pat czekalam 7 dni .
A jak jest z wiarygodności takiego badania srodoperacyjnego? Pomimo tego że nasza radość jest wielka to gdzieś tam głęboko w głowie został ten strach i niepewność.
Takie badanie jest wiarygodne.U mnie na drugi dzien po operacji przyszedl chirurg ,ktory prowadzi badania kliniczne i powiedzial mi ze guz jest zlosliwy.
Zaproponowal mi udzial w badaniach,natomiast dokladne wyniki hist pat wyniki mialam po 7 dniach.
Czyli rozumiem ze to badanie jest 100 % wiarygodne a wynik hist to tylko formalnośc?
Absolutnie nie. Jest duża szansa na to, że wynik lekarza po operacji potwierdzi się z wynikiem histopatologicznym ale tylko wynik histopatologiczny jest dla Was potwierdzeniem jaką chorobę miała mama. Musisz jeszcze trochę wstrzymać emocje i poczekać na końcowy wynik.
Tak. Ale widmo tej strasznej choroby zostawiliśmy dziś za sobą. Jesteśmy razem w domu dzieci się cieszą babcia wróciła. Przed wyjściem byłam u lekarza zapytać jeszcze raz powiedział że zmiana była łagodna a ma moje pytanie czy może po histopatologii okazać się że jednak jest inaczej powiedział że nie. Jesteśmy bardzo zadowolone
[ Dodano: 2017-09-29, 21:24 ]
Zastanawia mnie tylko w wypisie antygen Rakowo płodowy CEA 0.23 ng/ml. Co to może znaczyć?
[ Dodano: 2017-09-29, 21:28 ]
Przed operacją ten antygen był 0.48 ng/ml a po operacji 0.23 ng/ml co to znaczy
Antygen rakowo-plodowy to inaczej marker nowotworowy.
Służy do wykrywania procesów nowotworowych na różnych narządach
w tym guzów płuc.
U Twojej mamy przed operacją jak i po operacji jest w normie.
Pozdrawiam
Mama po wizycie kontrolnej rana dobrze się goi. Mama w świetnej formie mówi że gdyby nie to że trochę jeszcze boli to już prawie zapomniała o operacji. Ale pomimo to że to tak fajnie wszystko wygląda powrócił taki niepokój bo nie mamy jeszcze tego wyniku hist. Miał być na wizycie kontrolnej ale niestety jeszcze nie ma. Mam tylko takie pytanie jaki może być maksymalny czas który będziemy musiały czekać. I jeszcze odnośnie tych markerów nowotworowych to że marker jest w normie to znaczy zeby się nie obawiać niczego.jesli to głupie pytania to przepraszam ale tak ten brak wyniku jakoś niekorzystnie wplynol na moje myśli i troszkę zaczynam się znowu bać.
Mam tylko takie pytanie jaki może być maksymalny czas który będziemy musiały czekać.
Zazwyczaj jest to 2-3 tygodnie ale może się zdarzyć i dłużej. My z mężem na wynik hist.pat czekaliśmy ponad 6 długich tygodni, mam nadzieję, że u Was nie będzie to takie długie.
pozdrawiam
[ Dodano: 2017-10-11, 21:45 ]
nie zauważyłam kolejnego pytania
anstr napisał/a:
to że marker jest w normie to znaczy zeby się nie obawiać niczego.
A wcześniej marker był podwyższony?
Tak do końca to nie można ufać tylko markerowi, to że jest podwyższony nie zawsze oznacza, że jest rak i na odwrót może być niski a rak jest. Jeśli jednak na początku leczenia poziom markera był wysoki to jak najbardziej należy to kontrolować i jak idzie do góry to należy szybko działać.
Sam marker nie jest jednak wyznacznikiem, że choroba wraca czy coś złego się dzieje, od tego są badania obrazowe.
anstr napisał/a:
jesli to głupie pytania to przepraszam
Nie ma głupich pytań i nie masz za co przepraszać, każde pytanie jest dla Ciebie ważne a my jak będziemy umieli pomóc to pomożemy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum