1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak gruczołowy płuca lewego C34.9 co robić?
Autor Wiadomość
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #16  Wysłany: 2010-12-15, 22:24  


dzięki,chce jej podawać sok z buraków,chociaż po operacji nic jej nie smakuje,drażnią ją zapachy,ma odruch wymiotny i bardzo boli ją głowa,mam nadzieję,że nic się w mózgu nie dzieje,badania nie wykazały przerzutu

trzymaj się cieplutko
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #17  Wysłany: 2010-12-15, 22:34  


troszkę się dzisiaj podłamałam ponieważ czytałam,że chemię powinno się podać w ciągu 6 tygodni od operacji,moja mama przeszła zabieg 6 grudnia,a wizytę w poradni ma wyznaczoną na 18 stycznia i dopiero wtedy wyznaczą datę chemii,czyli najmniej 2-tygodniowe opóźnienie.Czy ten okres 6 tygodni jest naprawdę tak bardzo konieczny? A może ktoś mi poda namiary do lekarza z wielkopolskiego centrum chorób płuc który pomoże przyspieszyć termin na początek stycznia,bardzo proszę o pomoc
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #18  Wysłany: 2010-12-15, 22:50  


Kamo
Suchaj, ale kto Wam wyznaczył taką datę na 18 stycznia? My dostaliśmy na wypisie info, że mamy sie zglosić do Poradni Onkologicznej i Torakochirurgicznej - po 4 tygodniach. Zadzwonilismy zarejestrowaliśmy się na termi - po 4 tygodniach i tak bylismy przyjęci. Jest koniec roku więc może są problemy z miejscami, ale zadzwoń i poproś o przyspieszenie terminu, bo w tej chwili od 6 grudnia (operacja) do 18 stycznia masz 6 tygodni oczekiwania. Jesli na wizycie 18 stycznia powiedzą Wam, że musi być chemia to z dnia na dzień raczej Was nie przyjma. Chociaż jak my byliśmy w końcówce czerwca w WCPiT na Szamarzewskiego, to lekarz przy nas z gabinetu na parterze dzownił na oddział Onkologii (IIp) by sie dowiedzieć kiedy jest najbliższy termin na łózku. Podali mu, a On na to groźnym tonem - nie ma mowy - to chemia pooperacyjna, róbcie wszystko pacjent nie może dłużej czekac niż jeszcze tydzień (pierwotnie powiedzieli, że termin na chemię ponad 3 tygodnie). I tak było - jak pooperacyjna chemia to załatwiają terminy bo trzeba dostać. I fakt znalazło się miejsce. U Was pewnie bedzie podobnie, ale wydaje mi się, że musicie się postarać by o ten tydzień przyspieszyć termin - z 18 stycznia chociaż na 11 stycznia, to się spokojnie zmieścicie.
A może się okaże, że chemii nie trzeba bedzie stosowac?
pozdrawiam cieplutko:)

[ Dodano: 2010-12-15, 22:52 ]
A, Kamo
Lekarzy onkologów jest kilku ale namiary na nich chyba niewiele dadzą, bo to nie oni rejestrują na wizyty w poradniach, musicie o to zabiegać w rejestracji u pań, a nie u lekarza. Dr potem bedzie zabiegał o łózko na oddziale, ale najpiew do pań w rejestracji.
_________________
Katarzynka36
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #19  Wysłany: 2010-12-15, 22:59  


mama rejestrowała się do poradni zaraz po wyjściu z oddziału,taki wyznaczyli termin,niestety nie było mnie wtedy i nie wiem w sumie jak to wyszło,ale jutro zadzwonię i postaram się wybłagać szybsze przyjęcie
dzięki wielkie za pomoc,zaglądaj tu czasami bardzo mi pomagasz,nigdy nie myślałam,że będe aktywnie uczestniczyć w takim forum :-(
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #20  Wysłany: 2010-12-15, 23:24  


Kamo

Wierz mi - ja też nie myślałam, że dotknie nas rak:(:(:(
Na razie walczymy od końca marca... wtedy pojawiły się jakies symptomy.... Już troszkę przeszlismy: operacja, chemia, naświetlania. Na chwile obecna płuca czyste, ale ten rak ma fatalne rokowania i żyjemy jak na bombie. Doslownie. Stres jest niemal ciągle:(

Służę pomocą, jak bedziesz maiła jakieś pytania pisz śmiało, napewno odpisze dośc szybko, bo niemal jestem uzależniona od tego forum i wchodzę na nie codzienie i rano i wieczorkiem:)
Powiedz w rejestracji, że wizyta musi być wcześniejsza, bo może potrzebna bedzie chemia pooperacyjna i przez taki długi termin do lekarza pacjent może się nie zmieścić w terminie!!! Powiem Ci, że dziwnie z tym terminem, bo kiedy się Mama rejestrowała? 10 dni temu siostra rejestrowała naszego tate na kontrolę i dostała termin 22 grudnia.... więc jestem trochę w szoku... Inna sprawa, że potem są święta, Nowy Rok i wszytsko jest na zwolnionych obrotach, ale koło 5-10 stycznia powinni już przyjąć!

pozdrawiam cieplutko:)
PS. A pamiętasz kko Mamę operował? Pytam z czystej ciekawości, może ten sam dr co mojego Tatę?:)
_________________
Katarzynka36
 
 
Lena W. 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 423
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 51 razy

 #21  Wysłany: 2010-12-16, 09:26  


kama napisał/a:
ma odruch wymiotny i bardzo boli ją głowa,mam nadzieję,że nic się w mózgu nie dzieje,badania nie wykazały przerzutu
kiedy byly ostatnie badania?! te wszystkie dolegliwosci sa niepokojace!

[ Dodano: 2010-12-16, 09:35 ]
Nie doczytalam sie uwaznie. Kama,przepraszam,te dolegliwosci moga byc skutkiem chemii oczywiscie,ale,ja przewrazliwiona jestem przerzutami i odrazu mi sie zapala czerwona lampka jak czytam o wymiotach i bolach glowy. Wiec podziel moja wyzej napisana rade na pol,ale tez badz czujna.
_________________
Resurgam!
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #22  Wysłany: 2010-12-16, 09:55  


KATARZYNKO mamę operował doktor Pietkowski,ale co najważniejsze UDAŁO SIĘ przyspieszyć wizytę na 11 stycznia,teraz pozostaje tylko czekać na wyniki
pozdrowionka
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #23  Wysłany: 2010-12-16, 10:11  


Kama

ja bym się wstrzymała z tym sokiem z buraków, póki mama ma jeszcze skutki uboczne chemii w postaci odruchów wymiotnych. Sok z buraka ma bardzo charakterystyczny zapach i smak, nie wiem czy to nie za wcześnie.

Mamy organizm sam powinien uregulować sobie to na co ma ochotę, nic na siłę w momencie tego złego samopoczucia. Jak przejdą to wtedy jak najbardziej.
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #24  Wysłany: 2010-12-16, 10:43  


dziewczyny źle mnie zrozumiałyście,mama jest po operacji,dopiero czekamy na wynik z histopatologii,ale czuje się fatalnie i dlatego chce żeby wzmocnić organizm przed chemią
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #25  Wysłany: 2010-12-16, 10:47  


a to inaczej: dieta lekkostrawna i dużo płynów :)
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #26  Wysłany: 2010-12-16, 11:08  


O, no wlaśnie:)
Sugeruję sok z buraków, bo Mama kamy jeszcze chemii nie miała. I oczywiście sok z buraków jest dość cięzki na żołądek więc raczej nie należy go podawać kilka dni po chemi.. Chodziło i raczej o podawanie go między cyklami chemii by podnieść choć troszkę lecąca po chemii hemoglobinę i krwinki czerwone. My podawaliśmy zazwyczaj koło tygodnia po chemii, albo kilka dni przed kolejną.
Kamo
Mój Tata po operacji nie miał zupełnie apetytu i też miewał jakies mdłości. Natomiast nie wymiotował - to dopiero po chemii. Operacja jest naprawdę bardzo poważna i u nas było tak, że jak tata więcej troszkę zjadł (ale bez objadania się) po operacji to mówił, że Go bardziej jakoś boli strona płuca, gdzie był wycinany lat i jakby po jedzeniu mu się gorzej oddychało, dlatego za dużo nie chciał jeć nawet kilka tygodni po operacji...
Pilnujcie tej glowy - bo tak jak pisała Lena, trzeba uważać na przerzuty, sle skoro Mama miał badania, to raczej jest ok - ale to było TK głowy?

pozdr.

[ Dodano: 2010-12-16, 11:17 ]
A, Kamo
Dr Pietkowski? nie znam, mojego operował dr Piwkowski:)
Cieszę się, że się udało przyspieszyć termin wizyty!!!!!!!!!!!
Może chemia nie będzie potrzebna?:)
_________________
Katarzynka36
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #27  Wysłany: 2010-12-16, 11:19  


mama miała PET całego organizmu,a to badanie jest podobno bardzo dokładne

[ Dodano: 2010-12-16, 11:23 ]
Katarzynka sorry to był doktor Piwkowski,czyli ten sam,podobno jeden z najlepszych
 
Lena W. 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 423
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 51 razy

 #28  Wysłany: 2010-12-16, 13:45  


Cytat:
mama miała PET całego organizmu
głowy również?
_________________
Resurgam!
 
 
kama 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 537
Skąd: Poznań
Pomogła: 87 razy

 #29  Wysłany: 2010-12-16, 13:51  


tak,głowa i szyja czysta
 
Lena W. 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 423
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 51 razy

 #30  Wysłany: 2010-12-16, 16:02  


To dobrze. Moze te odruchy na wymioty naprawde sa skutkiem chemii. Korzystaj z rad forumowiczy,i badz dobrej mysli, pomimo tak okropnej choroby bliskich musimy zyc dalej.
_________________
Resurgam!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group