1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak odoskrzelowy płaskonabł. płuca prawego, rak płuca lewego
Autor Wiadomość
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #136  Wysłany: 2011-06-08, 21:57  


Agnieszko

Wierzę, że ten polip to nic złego...

czekamy zatem na dobre wieści! A kondycję to Twój Tato ma naprawdę niesamowitą :-D
Tylko pozazdrościć.

ściskam mocno:)
_________________
Katarzynka36
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #137  Wysłany: 2011-06-08, 22:05  


Aga ja również wierze że ten polip to nic złego. Cieszę się ze tato jest w tak dobrej kondycji, Jego też to pewnie podniosło na duchu, bo moja mama jak słyszy słowa pochwały ze dobrze wyglada czy dobrze sobie radzi to zaraz ma wiecej energii i checi do walki.

Trzymam kciuki i wierzę ze będzie dobrze :cmok:

Pozdrawiam
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #138  Wysłany: 2011-06-13, 14:50  


Wynik bronchoskopii po radykalnej radioterapii jest w porządku, dziś już był.Mama konsultowała go z lekarką robiącą bronchoskopię.Ta styczniowa fałdka zniknęła,a polip pobrany do badania nie jest zmianą nowotworową.Jak będę miała wynik to go zamieszczę.Niby powinnam się cieszyć,ale wiem,że w każdej chwili zmiana może powrócić-kolejna bronchoskopia za 3 miesiące. Dziś tata robił TK w CO.
_________________
agni5
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #139  Wysłany: 2011-06-13, 16:27  


Agnieszko
Ale super dobra wiadomość:):):)
Ogromnie sie cieszę!!!!!!!!

Wiemy obydwie, że może to odrosnąć, ale może dopiero za kilka, kilka lat!!!
Życzę Ci tego z całego serca! I odstresuj się!

A tatko zuch niezły:)

całusy ślę :mrgreen:
_________________
Katarzynka36
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #140  Wysłany: 2011-06-21, 17:00  Czyżby progresja :(


Witam!
Dziś odebraliśmy wynik tomografu, który jest bardzo niepokojący.
Stan po prawostronnej pulonektomii z powodu nowotworu złośliwego płuca prawego (2009r.), stan po rtg-th płuca lewego(2011r.)
Kontrolne badanie KT klatki piersiowej, przeglądowe i z użyciem wzmocnienia kontrastowego wykazuje w segmencie 3 i 6 płuca lewego, na poziomie wnęki płucnej w przyśrodkowych partiach płuca, masywne zmiany włókniste otaczające umiarkowanie poszerzone oskrzela.Szczelina skośna częściowo objęta zmianami,odcinkowo pogrubiała. Na poziomie zmian widoczne jest podciąganie opłucnej, szczególnie w segmencie 6, gdzie miejscowo obecny jest także płyn.
Ponadto w płacie górnym płuca lewego oraz w mniejszym stopniu w segm. 6 widoczny jest wysiew drobnych guzków9obraz prosówki).
W dolnym biegunie lewej wnęki płucnej węzły chłonne większe niż poprzednio(największy ma wymiar 2,6na 1,5).Poza tym obraz prawej połowy klatki piersiowej i śródpiersia nie wykazuje
uchwytnych różnic w porównaniu z badaniem poprzednim( KT kl p. z dnia 28.12.2010r)

Nie było naszej onkolog prowadzącej, w zastępstwie jakaś młoda lekarka.Powiedziała nam,że niekoniecznie musi to być progresja choroby.Jej zdaniem wygląda to na stan zapalny,a węzeł może być odczynowo powiększony po radioterapii.
Kazałą pilnie z płytką kontaktować się z pulmunologiem.
Na jutro udało mi się umówić z ordynatorem chemioterapii i nowotworów płuc, który jest jednocześnie onkologiem i pulmunologiem,. Przyjmie mnie grzecznościowo na oddziale.Jestem załamana, bo tak cieszyliśmy się,że wynik bronchoskopii okey.

[ Dodano: 2011-06-21, 18:14 ]
Zapomniałam dodać,ze może w leczenie taty włączyć sterydy, by pytać pulmunologa...byłam tak zdenerwowana wynikiem,że zapomniałam zapytać w jakim celu....

[ Dodano: 2011-06-21, 18:15 ]
tzn ta lekarka wyszła z taką propozycją
_________________
agni5
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #141  Wysłany: 2011-06-21, 18:04  


agni5 mam nadzieje ze to tylko stan zapalny. Trzymam kciuki oby tak było :tull: Czekam na wieści po wizycie
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #142  Wysłany: 2011-06-21, 18:22  


Agnisiu
Zmroziło mnie jak przeczytałam Twojego maila:(:(

Wiesz, że nie znam się, ale nam dr mówili, że z TK po lampach należy odczekać kilka dobrych miesięcy, bo może wyjść nieadekwatny wynik:( Nie wiem dokładnie co to znaczy, ale może własnie jakieś uszkodzenia płuc spowodowane naświetlaniem radykalnym?

U nas też coś takiego wyszło - sa jakieś zmiany włókniste opisane jako efekt radioterapi...

Trzymam kciuki, by u Twojego taty też tak było!!!

ściskam b. mocno
_________________
Katarzynka36
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #143  Wysłany: 2011-06-21, 18:27  


Zmiany włókniste to zmiany po radykalnej radioterapii, zwłaszcza przy jednym płucu.Niepokojący jest natomiast ten węzeł i wysiew guzków- o charakterze prosówki.Ponoć taki obraz charakterystyczny jest dla gruźlicy a tacie w bronchoskopii wyszło,że gruźlicy nie ma....
_________________
agni5
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #144  Wysłany: 2011-06-21, 20:02  


Agni

Gruźlica? kurczę nie rozumiem:(

Agni a Jak Tatko sie czuje? Nadal oslabiony? Kaszle? Ma jakieś niepokojące dolegliwości?

ściskam mocno
_________________
Katarzynka36
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #145  Wysłany: 2011-06-21, 20:12  


Ma cały czas problemy z odkrztuszaniem wydzieliny,ale miał takie problemy od operacji.Nasiliły się te problemy po radioterapii.Zaczął jakby mocniej trochę kaszleć od dwóch tygodni po bronchoskopii. Ciężko wchodzi mu się po schodach,ale ogólnie źle nie jest...A lekarce robiącej bronchoskopie nie podobała się wydzielina i dała antybiotyk duomox,ale wynik bakteriologiczny był w porządku...
_________________
agni5
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #146  Wysłany: 2011-06-21, 22:16  


Agni
Po schodach to z jednym płucem raczej dobrze sie nie wchodzi...Nas straszono, że to kalectwo oddechowe i po wycięciu płuca Tata bedzie odpoczywał co kilka stopni...

Wiesz, u nas też od operacji jest wydzielina i pokasływanie:( Po radioterapii też się mocno zwiększyło - była wydzielina (dużo). Tata twierdził, że jasna, bo lekarz się pytał jaki kolor (żółty, zielony, podbarwiony krwią...)

Agusiu, ściskam mocno, mam nadzieje, że DSS napisze coś co da Ci nadzieję, że to nie progresja... Ale skąd ta gruźlica mogłaby być? Jak mój tata był w sanatorium pulmonologicznym w Ludwikowie po operacji płuca to Go przestrzegano, że po takiej operacji mocno spada odporność i kazali mu się nie zbliżać do spacerujących niedaleko gruźlików, bo podobno można się wyjątkowo szybko zarazić...MOże gdzieś w Taty otoczeniu miał ktoś gruźlicę?
_________________
Katarzynka36
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #147  Wysłany: 2011-06-22, 16:38  


Witam ! Jestem po konsultacji z ordynatorem chemioterapii chorób płuc.Otóż powiedział,że TK zostało zrobione bardzo wcześnie po radioterapii i może być niemiarodajne.Wszystkie zmiany tam opisane mogą być spowodowane naświetlaniami. Najbardziej podejrzane są węzły, ale też mogą być odczynowe po naświetlaniach. Na wyniku z TK napisał wskazane badanie PET i kazał z tym zgłosić się do onkologa radioterapeuty, by nam skierowanie na to badanie wypisał.Powiedział,że nie powinno być problemów.Wizytę u radioterapeuty mamy dopiero 6 lipca, będę próbować dostać się tam wcześniej.Mama mówi,że pewnie nie dostaniemy, bo dla ludziach po 70 się oszczędza.
powiedział mi ten lekarz,że życzy nam by to nie była wznowa,bo pacjenci po prawostronnej pulmonektomii bardzo źle chemię znoszą i rak płaskonabłonkowy G1 słabo na chemię reaguje.W każdym razie powiedział,że bez badania PET nie ma mowy o chemii.
Teraz czeka nas walka o skierowanie i ewentualne badanie w Poznaniu, bo tam mamy najbliżej.
_________________
agni5
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #148  Wysłany: 2011-06-22, 20:12  


Agnieszko
Tam to samo mówili - co już pisałam wcześniej - że TK robi się dopiero dobrych kilka miesięcy po lampach, bo wcześniej dokladnie może być niemiarodajny wynik, że względu na możliwe stany/odczyny po naświetlaniach.

Życzę Ci z całego serca by tak było!

PS. Do Poznania na PET? No proszę, my jeszcze nie dostaliśmy skierowania na to badanie, może powinnam sie upomnieć? U nas robią najpierw rtg jak cos nie tak wychodzi, to dopiero zlecają TK. O PET moge pomarzyć, mimo zamieszkiwania de facto w Poznaniu:(
_________________
Katarzynka36
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #149  Wysłany: 2011-06-25, 12:56  


agni5,
zgadzam się we wszystkim z lekarzami opiniującymi.
Dodatkowo napiszę, że obstawiam zmiany popromienne, łącznie z dużym węzłem i prosówką pomimo, że taki obraz może również sugerować rozsiew.
Nie oznacza to, że jest się z czego cieszyć - takie zmiany w jedynym (i to mniejszym) płucu to nic przyjemnego i rozważenie sterydoterapii nie jest pomysłem bezzasadnym.

Wracając do meritum i głównego problemu - to może być rozsiew. Byłby to jednak pech - zmiana była malutka, G1, a teraz mamy okres bezpośrednio po naświetlaniu. O wiele bardziej prawdopodobne są zmiany popromienne.

PET to dobry pomysł w tym wypadku - ale nie za szybko. Alternatywnie za jakiś czas porównawcze TK. PET odpowiedziałby dokładniej co się dzieje w węzłach.
I nie za szybko! Bo wynik będzie niemiarodajny i tym samym bezwartościowy.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #150  Wysłany: 2011-06-25, 23:04  


DDS bardzo dziękuję,że zajrzałaś do mojego wątku,że znalazłaś czas.....

Trochę mnie uspokoiłaś przede wszystkim tym,że to badanie PET nie musi być ( a nawet nie jest wskazane) natychmiast, bo mi w tej chwili sen z powiek spędza fakt, czy takie skierowanie dostaniemy....
To po części moja wina,że tak szybko zostało zrobione TK.Gdy lekarka radioterapeutka dawała nam skierowanie wiedziała,że czeka się w CO u nas tak ok 4-5 tygodni i nie sądziła,że ja ubłagam panią w rejestracji o wcześniejszy termin i będzie zrobione już za kilka dni( zrobiłam to dlatego,że psychicznie nie wytrzymuje już tej ciągłej niepewności, mój system nerwowy wysiada).Teraz zresztą radioterapeutka na urlopie i jeszcze tego wyniku nie widziała.Zresztą nie jest zbyt miła w obyciu i wątpię czy nam skierowanie na PET da.A zwłaszcza jak się dowie,że z innymi lekarzami wynik konsultowaliśmy.

Prędzej dostaniemy je od naszej onkolog prowadzącej, która jest konsultantem wojewódzkim onkologii klinicznej i która już na pierwszej wizycie powiedziała mi,że najlepszym onkologiem w Szczecinie od raka płuc jest właśnie ów ordynator, który to PET nam zalecił (ale tam w szpitalu płucnym nie ma jako takiej poradni, a do kontroli przyjmują tylko pacjentów, którzy brali chemię, więc do niego chodzić nie mogliśmy ).Mam więc nadzieję,że teraz nasza lekarka nie podważy jego opinii.

Ów ordynator od raka płuc nic nie mówił,żeby nie spieszyć się z PET. Widziałam,że był zaskoczony moją wiedzą ( oczywiście dzięki forum) na temat choroby taty i zaprosił mnie do siebie na oddział na konsultację z wynikiem PET, mówiąc,że myśli ,że najpóźniej za ok 3-4 tygodni się spotkamy( jak to dobrze,że są tacy lekarze z powołania, byłam w szoku,że zgodził się tak z dnia na dzień przyjąć mnie na konsultacje). Zadzwoniłam do Poznania i rzeczywiście na PET maksymalnie do trzech tygodni się czeka,ale jest szansa szybciej.

A co do PET to myślałam,że jego wynik zawsze jest miarodajny, a przede wszystkim jednoznaczny.Ale dziś ponownie zaczęłam czytać wątek Patrycji, które Tata miał PET z powodu powiększonych węzłów po operacji i widzę,że nie do końca wynik tego badania daje pewność.

A co do taty to jego wydolność oddechowa po radioterapii się pogorszyła, przy dużym wysiłku brakuje mu tchu....Jeśli ta terapia sterydami miałaby pomóc to czemu nie.....Bo rozumiem,że po niej miałaby ciutkę poprawić się wydolność oddechowa? Jaki lekarz ową sterydoterapię miałby nam zalecić? Onkolog, pulmunolog, czy może kardiolog.?Do tego ostatniego specjalisty właśnie tatę zarejestrowałam, by sprawdził stan serca na wypadek ewentualnej chemioterapii no i ta onkolog co była na zastępstwie była zdziwiona,że tata z jednym płucem nie jest pod opieką kardiologa.Ale tata mój nie miał nigdy problemów z sercem wiec jakoś nie pomyśleliśmy jak dotąd.

DDS reasumując to kiedy Twoim zdaniem najlepiej byłoby powtórzyć TK lub zrobić PET ? (radioterapia zakończyła się 8 kwietnia) Nie ,że chcę coś przyspieszać,ale ta niepewność wykańcza mnie, mamę, a przede wszystkim źle wpływa na psychiczny stan taty.
_________________
agni5
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group