1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, potrójnie ujemny - jakie jest rokowanie ?
Autor Wiadomość
kuna13 



Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 464
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 59 razy

 #91  Wysłany: 2013-05-28, 21:36  


ja własnie czekam na wynik dot mutacji w genie BRCA1, jesli wyjdzie, ze mam mutację to usuwam jajniki od razu
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #92  Wysłany: 2013-05-29, 04:45  


a piersi?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-05-29, 07:49 ]
Jeśli to pytanie jest adresowane do Kuny, to wystarczy pofatygować się do jej wątku, by znaleźć odpowiedź.

[ Dodano: 2013-05-29, 11:26 ]
Mam problem z załatwieniem zaświadczenia od psychologa,ze kwalifikuję się do takiej operacji,że zdaję sobie sprawę z tego,że mój wygląd może się pogorszyć i że mogę nawet stracić piersi. Byłam dziś u psychoonkologa w swoim szpitalu (ksiądz) i mi odmówił, powiedział, że on mi takiego zaswiadcznia nie wyda, bo mnie pierwszy raz widzi, a nawet jakbym kilka razy do niego przyszła to i tak mi takiego zaświadczenia nie wyda, bo on zajmuje się tylko pacjentami z naszego szpitala z problemami onkologicznymi.On mi nie podpisze- bo on nie weźmie na siebie swoją odpowiedzialność za mój stan psychiczny podczas takiej operacji i to w innym mieście. Także nie wiem jak takie zaświadczenie załatwić, a Witwicki tego wymaga jak się do niego jedzie na pierwszą (zapisującą na operację) konsultację. Co prawda mam czas do 3 grudnia, ale wkurzona jestem bo specjalnie wzięłam dzień urlopu na tę dzisiejszą wizytę u naszego psychoonkologa w szpitalu. Może ktoś wie jak to zaświadczenie załatwić????/
_________________
iwex
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #93  Wysłany: 2013-05-29, 11:52  


Iwona, mogę spróbować pomóc. Proszę o kontakt (wysyłam prywatną wiadomość).
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #94  Wysłany: 2013-06-05, 14:46  


W sierpniu albo we wrześniu mam w CO rezonans, więc wtedy bym upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu, i byłaby to świeża opinia (nieprzeterminowana) dla Witwickiego. Jestem zdecydowana. Raczej nie zmienię decyzji
_________________
iwex
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #95  Wysłany: 2013-06-12, 00:04  


Istnieją dane, które wskazują, że u kobiet z mutacją genu BRCA1 powinno zastosować się odrębny schemat postępowania leczenia raka piersi [1]. Według niektórych źródeł, u nosicielek nie powinno wykonywać się zabiegu oszczędzającego pierś (BCT) z następową radioterapią, a radykalną mastektomię, ze względu na wyższe ryzyko wznowy miejscowej. Autorzy polskiego badania z 2003 roku (Behrendt) nie zaobserwowali jednak różnic w zakresie wznowy miejscowej w obu przypadkach postępowania chirurgicznego, choć uważają, że wyniki te ze względu na niewielką liczebność chorych, u których wykonano BCT należy interpretować z dużą ostrożnością [8].
----Wszystko pięknie, ale która chora, przed leczeniem, przed operacją ma wykonane badanie genetyczne? Badanie genetyczne miałam dopiero po radioterapii.

[ Dodano: 2013-06-12, 15:07 ]
Cytat:
Zasady leczenia pacjentów z rakiem piersi i jajnika z mutacją genów BRCA

Rak piersi

Przeprowadzono kilkanaście badań porównujących charakterystykę kliniczną i biologiczną nowotworów piersi rozwijających się u nosicieli mutacji genu BRCA1 oraz u osób posiadających prawidłową kopię tego genu. W przypadku nowotworów związanych z BRCA1 stwierdzono wyższy stopień złośliwości w skali Blooma - Richardsona, wysoki indeks mitotyczny, brak obecności receptorów estrogenowych i progesteronowych a także nadekspresję p53. Dodatkowo odnotowano częstsze występowanie raków rdzeniastych oraz atypowych rdzeniastych a także guzów z niską ekspresją c-erbB-2 [2]. Powyższe cechy zaliczane są do czynników niekorzystnych rokowniczo.

W przypadku nowotworów występujących u nosicielek mutacji BRCA2, stwierdzono nieznacznie częstsze występowanie raków zrazikowych i cewkowato-zrazikowych [3], co nie do końca potwierdziło się w badaniach klinicznych [4].

Ze względu na to, że w przypadku nowotworów związanych w mutacją genów BRCA1 i BRCA2 obserwuje się więcej czynników negatywnych prognostycznie, teoretycznie przebieg kliniczny tych nowotworów powinien być gorszy niż w przypadku sporadycznych raków sutka. Wyniki kilkunastu przeprowadzonych badań klinicznych sugerują, że prawdopodobieństwo zgonu z powodu nowotworu sutka u kobiet z mutacją genu BRCA1 jest wyższe niż w przypadku sporadycznego występowania raka [5]. Z kolei w innych pracach stwierdzono, że odsetki przeżyć całkowitych w przypadku tych nowotworów są równe [6] bądź wyższe niż w rakach sporadycznych [7].

Istnieją dane, które wskazują, że u kobiet z mutacją genu BRCA1 powinno zastosować się odrębny schemat postępowania leczenia raka piersi [1]. Według niektórych źródeł, u nosicielek nie powinno wykonywać się zabiegu oszczędzającego pierś (BCT) z następową radioterapią, a radykalną mastektomię, ze względu na wyższe ryzyko wznowy miejscowej. Autorzy polskiego badania z 2003 roku (Behrendt) nie zaobserwowali jednak różnic w zakresie wznowy miejscowej w obu przypadkach postępowania chirurgicznego, choć uważają, że wyniki te ze względu na niewielką liczebność chorych, u których wykonano BCT należy interpretować z dużą ostrożnością [8].

Radykalna mastektomia jest postępowaniem z wyboru w przypadku raka piersi w stopniu zaawansowania klinicznego do IIIA włącznie. Obecnie stosuje się tzw. mastektomię zmodyfikowaną, sposobem Pateya (usunięcie gruczołu piersiowego wraz z mięśniem piersiowym mniejszym oraz węzłami chłonnymi pachy) lub Maddena, w przypadku, którego nie usuwa się żadnego z mięśni piersiowych [9].

U chorych z rakiem piersi z mutacją w obrębie genu BRCA1 zaleca się stosowanie tamoksifenu w prewencji wystąpienia raka drugiej piersi pomimo, iż większość nowotworów wykazuje niską ekspresję receptorów hormonalnych. Takie postępowanie może zmniejszyć ryzyko rozwoju raka drugiego sutka aż o 50% [10]. W piśmiennictwie pojawiły się doniesienia, że dziedziczne raki piersi wykazują większą wrażliwość na zastosowanie leczenia opartego na antracyklinach i cisplatynie, a mniejszą na schematy z taxolem, aczkolwiek brak badań porównujących skuteczność różnych schematów chemioterapii [8].

Badania sugerują zwiększoną wrażliwość nowotworów z mutacją genu BRCA1 i BRCA2 na promieniowanie jonizujące.

W przypadku pacjentek z mutacją genu BRCA1 i BRCA2 istnieje duże ryzyko rozwinięcia się raka drugiej piersi oraz jajnika, co sugeruje konieczność ścisłej kontroli tych chorych po leczeniu. Należy rozważyć wykonanie profilaktycznej mastektomii drugiej piersi, owariektomii lub zastosowanie chemoprewencji [11]..
(...)
Opublikowane: 2005-12-24 w chirurg.pl
źródło:www.chirurg.pl
_________________
pozdrawiam, DSS.

www.fundacja-onkologiczna.pl

[ Dodano: 2013-06-12, 15:14 ]
swego czasu wysłała mi to DSS - na str3 tego wątku.
Przeważnie chora trafia na stół operacyjny zanim określi się jej profil genetyczny. Na to chciałam zwrócić uwagę , że te dywagacje naukowców nie mają odniesienia do realiów.


Jedni mówią- usuwać, drudzy (Richelieu-szacun) ,że to cyt. "strzelanie do komara z armaty"- w kontekście włókniaka-ale i wcześniejszej choroby nowotworowej w tej samej piersi.
A tu kolejna opinia:http://amazonki.net/artykuly/czytaj/2526/rak-piersi/operacja-profilaktyczna-
Nie do końca również jednoznaczna bo jest to tylko odniesienie do procentów.

[ Dodano: 2013-06-12, 15:30 ]
#59 Wysłany: 2011-04-18, 21:19



--------------------------------------------------------------------------------


Iwonko, przedstawiłaś trzy opcje, z których ostatnia - mastektomia - w obecnej sytuacji wydaje mi się rozwiązaniem zdecydowanie na wyrost, to jakby strzelanie z armaty do komara.

Skoro lekarz który Cię zna i operował twierdzi, że zmiana ta jest dobrze odgraniczonym włókniakiem, rozważyłbym wykonanie biopsji.
Czy to ten lekarz zaproponował Ci takie badanie ?

Czekanie 3 - 4 miesiące na MRI przy Twojej historii (G3 i TNBC) jest jednak na moje wyczucie zbyt długim okresem, raczej nie do przyjęcia.

Dlatego zastanowiłbym się nad wykonaniem BAC i mądrze postąpisz zasięgając opinii innego onkologa w Twojej poradni.
Na pewno będzie potrafił udzielić Ci bardziej wiążącej porady oglądając Twoje wyniki niż my tutaj jedynie o nich czytając - zakładam, że ten włókniak, którego nie wykazała MMG jest widoczny na jakimś badaniu obrazowym (np. USG).

_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]

www.fundacja-onkologiczna.pl
_________________
iwex
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #96  Wysłany: 2013-06-13, 18:58  


Richelieu zastrzeliłbyś tego komara?
_________________
iwex
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #97  Wysłany: 2013-06-13, 22:04  


Iwona napisał/a:
Richelieu zastrzeliłbyś tego komara?

Problem w odpowiedzi na tak postawione pytanie wynika z tego, że nie mogę mieć takiego samego spojrzenia na kwestię ewentualnego wykonania zabiegu profilaktycznej mastektomii, co osoba, której ma to dotyczyć.

Mam świadomość, że jest to bardzo trudny wybór i nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie:
tak, masz się temu poddać / nie, nie wykonuj zabiegu.

Jako przynajmniej częściową odpowiedź z mojej strony na Twoje pytanie mogę zaproponować fragment wypowiedzi DSS z początku tego wątku (post #2):
DumSpiro-Spero napisał/a:
[...]

W tej sytuacji (uśredniając doniesienia z dostępnych i wiarygodnych źródeł) pokusiłabym się o następujące rokowanie: do 60% szans, że nie wystąpi wznowa w operowanej piersi i/lub przerzuty, i DUŻE prawdopodobieństwo, że ta sama historia powtórzy się w drugiej piersi (40-80% prawdopodobieństwa, że rozwinie się w niej rak).
Zwiększyłabyś prawdopodobnie szanse na uniknięcie dalszych perypetii z chorobą nowotworową decydując się na obustronną mastektomię. JEDNAK: pozostawienie spraw takimi jakie są w chwili obecnej nie skazuje Cię na pewno na wznowę/nowe ognisko raka.
Po prostu zwiększa ryzyko.

pozdrawiam ciepło.

oraz tę moją wypowiedź i cały wątek z dyskusją na ten temat.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #98  Wysłany: 2013-08-02, 17:04  


29 sierpnia mam w CO rezonans piersi więc chyba rozejrzę się za psychologiem w tym dniu? :roll:
_________________
iwex
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #99  Wysłany: 2013-08-25, 16:02  hey


hey! Za 4-ry dni rezonans. Myślę , że znów będzie ok. Piersi są bez zmian na moje wyczucie. W grudniu mam spotkanie z dr Witwickim w sprawie -amputacja z rekonstrukcją obu piersi. DSS: jesteś pewna , że powinnam to zrobić?. Trochę jesteś powściągliwa.................Wiem , nikt nie podejmie decyzji za mnie, ale tu chodzi o moje życie....Już 6 lat z tym żyję. Przecież mam usunięty dół, może to działa jak tarcza ochronna? Co mam robić? Do cholery jasnej!!!! Usunąć te cycki?????????????
_________________
iwex
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #100  Wysłany: 2013-11-29, 16:18  


U mnie rezonans wyszedł OK, wynik dobry! :lol:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-12-05, 18:42 ]
Post przeniesiony do wątku dot. leczenia jego autorki.
Prosimy informacje o swoich wynikach badań zamieszczać w wątku ku temu przeznaczonym, nie w cudzym wątku.


_________________
iwex
 
kuna13 



Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 464
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 59 razy

 #101  Wysłany: 2013-12-05, 16:38  


::dance:: super, że wszystko ok :-D
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #102  Wysłany: 2014-03-12, 07:02  


Coś dziwnego od trzech miesięcy dzieje się z moimi powiekami -szczególnie górnymi. Problem trwa ok tygodnia- jest zaleczony - a potem za jakieś dwa, trzy tygodnie znów wraca. Jest to dosyć uciążliwe, powieki są ciężkie, słoniowate, czerwone, pokryte swędzącymi krostkami, szczypiące, dolne powieki tylko czerwone.Okulista- zalecił smarowanie maścią ze świetlikiem, popijanie wapna. Pomaga to doraźnie ale problem ciągle wraca. Wyniki krwi mam dobre jedynie nieznacznie przekroczone kreatynina oraz wątrobowe Alat czy aspat (jakoś tak zapomniałam jak to się nazywa). Nie wiem czy to nie reakcja na moje problemy w pracy. Ogólnie mam wstręt do jedzenia, wymioty (śliną albo to co akurat zjadłam), bez przerwy mi się odbija, wymioty praktycznie codziennie , czasami je sama wywołuję bo mam silne nudności, a dzięki temu,że wymiotuję te nudności ustają. Dziś odbieram wynik tomografu głowy, ale myslę,ze będzie ok - bo w sumie głowa nie boli, nic nie uciska, tylko te nudności. Miałam ostatnio zaburzenia snu, praktycznie pięć nocy nieprzespanych, nawet po trzech tabletkach na sen.Nie wiem co się ze mną dzieje.

[ Dodano: 2014-03-12, 08:42 ]
co to może być???A usta tez mam jakieś nabrzmiałe, jak Kaczor Donald albo pani Siwiec.

[ Dodano: 2014-03-12, 15:49 ]
badanie wykonano w fazie przed i po dożylnym podaniu 50 ml środka kontrastowego Ultravist 370
Tkanka nerwowa mózgu i móżdżku o prawidłowej strukturze, bez zmian ogniskowych w badaniu CT. Układ komorowy prawidłowej szerokości, symetryczny, nieprzemieszczony. Rezerwa płynowa podpajęczynówkowa prawidłowa. Kości czaszki bez zmian ogniskowych . Niewielkie przyścienne zgrubienie błony śluzowej w prawym przedziale zatoki klinowej

Co to jest te zgrubienie??????????Czy przejmować się tym????????Co to może być????? Richelieu......
_________________
iwex
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #103  Wysłany: 2014-03-12, 20:32  


Zatoka klinowa jest jamą znajdującą się w kości klinowej będącej częścią podstawy czaszki.
Jest wyposażona w błonę śluzową i ma połączenie z jamą nosową.
Zgrubienie tej błony być może wynika z jakiegoś stanu zapalnego lub infekcji.

Wydaje mi się, że nie jest to stan mający wpływ na opisywane przez Ciebie dolegliwości związane z powiekami.
Możesz skonsultować się w tej sprawie przy okazji najbliższej wizyty lekarskiej.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #104  Wysłany: 2014-03-12, 21:42  


dziękuję :flower:
_________________
iwex
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group