1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy migdałka lewego
Autor Wiadomość
vicctory 



Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 158
Skąd: Szczecin
Pomogła: 7 razy

 #61  Wysłany: 2012-03-25, 21:11  


Witam,

Jestem już po dwóch naświetlaniach (jeszcze tylko 33 przede mną :) )

Wyniki z krwi są niezłe:

Martwię się tylko niektórymi niskimi wskaźnikami.
Mocznik w surowicy 16mg/dL (norma: 16-45)
Żelazo w surowicy 36 ug/dL (norma: 37-145)
Bilirubina całkowita 0,19 mg/dL (norma: 0,20 - 1,00)
RDW 11,4% (norma: 11,5 - 14,5)
BASO 0,1 K/ul (norma: 0,0 - 0,1)

Jutro idę na pierwszą chemię. Trochę się martwię... trochę? He... jestem przerażona...

Ps. Ciężko mi znaleźć konkretnie w wyszukiwarce wspomaganie radio i chemioterapii, doświadczenia forumowiczów w radzeniu sobie ze skutkami... może to kwestia chaosu i strachu...

Pozdrawiam niedzielnie i przede wszystkim wiosennie i dziękuję za wsparcie :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #62  Wysłany: 2012-03-25, 21:16  


Skutki uboczne radio - i chemii- mogą być różne i każdy znajduje własne sposoby radzenia sobie.
Na bieżąco będziemy Ci radzić na tyle na ile potrafimy.
Tu znaleziona literatura w internecie (nie najgorsza):
http://policzmysie.pl/por...k-dla-pacjenta/

http://policzmysie.pl/por...k-dla-pacjenta/

Vicctory, trzymaj się, jesteśmy z Tobą |przytula|
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #63  Wysłany: 2012-03-25, 22:52  


Postaraj się jeść dużo mięsa czerwonego (np. tatara z polędwicy wołowej) - jest to źródło łatwo przyswajalnego żelaza, jajka, wątróbkę - poprawisz parametry krwi dietą...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #64  Wysłany: 2012-03-26, 12:53  


vicctory napisał/a:
Ciężko mi znaleźć konkretnie w wyszukiwarce wspomaganie radio i chemioterapii, doświadczenia forumowiczów w radzeniu sobie ze skutkami... może to kwestia chaosu i strachu...

Z doświadczeń naszych Forumowiczów :) :pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
vicctory 



Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 158
Skąd: Szczecin
Pomogła: 7 razy

 #65  Wysłany: 2012-03-28, 12:17  


Dziękuję... nawet się już na tą wołowinę nastawiłam ale jak pomyślę o jedzeniu to mam odruch wymiotny...

przedwczoraj dostałam pierwszą chemię i bardzo dobrze się po niej czułam... zgłodniałam, miałam przypływ energii i w ogóle mega dobry humor... kryzys przyszedł późnym wieczorem (pewnie leki przestały działać)... całą noc walczyłam żeby nie zwymiotować... przysypiałam to znów budziły mnie nudności... teraz dopiero poczułam, że jestem chora... :(

Podniosłam sobie wyżej poduszki i próbowałam spać w pozycji półsiedzącej - trochę pomogło.
Słyszałam też o wyciśnięciu czosnku do słoiczka i w razie nudności wąchaniu go, ale jeszcze nie stosowałam - nawet jak to piszę to mną targa... poza tym mam zwiększoną wrażliwość na zapachy.

Myśl o jakimkolwiek jedzeniu wywołuje nudności a jak już zjem to dużo kosztuje mnie nie zwrócenie tego wszystkiego... długo to może potrwać? Mam chemię co tydzień i się boję, że to tak już do końca będzie...
No i dużo śpię... ale to chyba dobrze?

Pozdrawiam
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #66  Wysłany: 2012-03-28, 12:25  


vicctory napisał/a:
Myśl o jakimkolwiek jedzeniu wywołuje nudności a jak już zjem to dużo kosztuje mnie nie zwrócenie tego wszystkiego... długo to może potrwać? Mam chemię co tydzień i się boję, że to tak już do końca będzie...

Niestety nie odpowiem Ci na pytanie czy długo tak będzie, bo każdy ma po swojemu, i poza tym ja miałam inną chemię.
Ale myśl o jedzeniu, powąchanie jedzenia, też wywoływały u mnie nudności, a utrzymanie w żołądku tego co z wielkim trudem w siebie włożyłam graniczyło z cudem ;/ . Ja tak miałam ze 3-4 dni, ale jak pisałam wcześniej miałam inną chemię (miałam różną chemię, i one trwały po kilka dni).
Czy dostałaś tabletki przeciwwymiotne. Jeśli tak to trzeba je brać. I tak na przyszłość, po chemii nawet gdy Cię nie będzie mdliło (na początku) to i tak weź te proszki. Lepiej aby się nie rozkręciły wymioty, to zapobiegać ;)
vicctory napisał/a:
No i dużo śpię... ale to chyba dobrze?

Skoro Ci się chce spać, to spać. To dobrze, w czasie snu organizm dobrze się regeneruje. :) Ja też sporo spałam i byłam z tego zadowolona, bo się udawało przespać te kiepskie dni ;)

[ Dodano: 2012-03-28, 12:25 ]
I oczywiście pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam mocno kciuki. :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
małgosia_43 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 768
Skąd: Łódź
Pomogła: 75 razy

 #67  Wysłany: 2012-03-28, 13:38  


Spokojnie, jeśli jeszcze nie dostałaś, to poproś o środki przeciwwymiotne - koniecznie i je używaj (oczywiście). Też tak miałam, od piewszej chemii, więc wiem co czujesz :roll: . Jeśli możesz to dużo śpij, bo to naprawdę pomaga :) .
Serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki :) .
 
vicctory 



Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 158
Skąd: Szczecin
Pomogła: 7 razy

 #68  Wysłany: 2012-03-30, 11:49  


Wczoraj po RTH miałam iść na kontrolę do mojej pani onkolog, ale wcześniej ona zauważyła mnie ledwie żywą na korytarzu... okazało się, że wcale nie musiałam się tak źle czuć. Przepisała mi inne leki przeciwwymiotne i od razu zaproponowała zastrzyk... a ja się niepotrzebnie męczyłam sądząc, że skoro się źle czuję to znaczy, że chemia działa i zabija dziada ... :rrr:

Ja już sama nie wiem czy mi się faktycznie robi niedobrze, czy to tylko echo poprzednich dni. Wszystko kręci się wokół jedzenia... najpierw zastanawiam się co zjeść, a później jak już zjem to myślę co zrobić żeby nie zwymiotować :roll: oczywiście jak mnie najdzie, tak jak teraz to jem... kanapka z nutellą okazuje się nadzwyczaj smaczna... sama nie wiem na co mam ochotę, kiedy znikają nudności zjadłabym wszystko... jak w ciąży :) kanapka z nutellą zagryziona jajkiem z ogórkiem kiszonym... |idiota|

Dziękuję dziewczynki za wsparcie...
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #69  Wysłany: 2012-03-30, 12:11  


vicctory napisał/a:
a ja się niepotrzebnie męczyłam sądząc, że skoro się źle czuję to znaczy, że chemia działa i zabija dziada ...

:)
Przepraszam, że się uśmiechnęłam.
Ale niestety nie ma takich prostych przełożeń, że (za przeproszeniem) im więcej rzygasz tym lepiej chemia działa. ;)
A po to są proszki przeciwwymiotne, że pomóc i poczuć się lepiej. Nie ma co się męczyć. :)

I dla Ciebie najlepiej gdy czujesz się dobrze i dziada zabijasz :rrr:

Ja po pierwszych chemiach, potem już sobie wypracowałam swój własny system przetrwania. :)

vicctory napisał/a:
najpierw zastanawiam się co zjeść, a później jak już zjem to myślę co zrobić żeby nie zwymiotować :roll:

Też tak miałam.
A po tych kilku dniach 'surwiwalu chemicznego' też miałam przeróżne zachciewajki. Niektórych wciąć bałam się jeść niektórych rzeczy, niektóre mnie odrzucały, a niektóre wciąż źle reagowałam.

Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymaj się cieplutko i dobrze :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
vicctory 



Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 158
Skąd: Szczecin
Pomogła: 7 razy

 #70  Wysłany: 2012-03-30, 14:32  


JustynaS1975 napisał/a:

Przepraszam, że się uśmiechnęłam.


Justynko, ja też się uśmiechnęłam jak tylko pani doktor mi to uświadomiła. Nie wiem skąd u mnie takie głupiutkie przekonanie. To coś podobnie jak "na raka się umiera" - z tym już sobie poradziłam :)

Chyba powinnam częściej tu pisać - a ja oczywiście po raz kolejny chcę pokazać, że dam radę... tylko po co? Cieszę się, że mam już dobre leki przeciwwymiotne i ochotę na ser żółty :)

Pozdrawiam cieplutko w całkiem niezłym humorze :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
małgosia_43 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 768
Skąd: Łódź
Pomogła: 75 razy

 #71  Wysłany: 2012-03-30, 15:16  


Podstawa to jeść to co aktualnie smakuje :) . Pozdrawiam ciepło i przesyłam buziałki :cmok:
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #72  Wysłany: 2012-03-30, 16:31  


vicctory,
Chemia potrafi powalić na kolana a w połączeniu z radioterapią potrafi być nam naprawdę nieciekawie. Nie wolno na siłę walczyć z wymiotami po chemii bo jest to silniejsze od nas. Od tego są na oddziale zastrzyki i tabletki o które zawsze proś a nie męcz się. Z jedzeniem po chemii jest u każdego z nas inaczej. Niektórzy nawet nie maja mdłości, innych rwie niemiłosiernie. Czasem będziesz miała na coś apetyt a gdy to już będziesz miała to nie będziesz mogła na to nawet spojrzeć. Taka huśtawka to coś naturalnego. Jak pisze małgosia_43 to święta racja, jedz co Tobie w danym momencie smakuje i ciesz się, że masz apetyt. Jeśli go nie będziesz miała to staraj się przełamać i po prostu wpychaj w siebie. Nieładnie to brzmi ale my tak właśnie robiliśmy gdy byliśmy tu gdzie Ty teraz.
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
vicctory 



Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 158
Skąd: Szczecin
Pomogła: 7 razy

 #73  Wysłany: 2012-04-01, 20:25  


Szukałam w kilku aptekach preparatów ślinowych i niestety jakaś nędza jest u mnie w mieście... z tych, które polecano w wątku o pielęgnacji jamy ustnej w czasie leczenia nic nie sprzedają w Polsce... znalazłam w Internecie Xerostom - niestety w aptece pani mi powiedziała, że w bazie ogólnokrajowej takiego preparatu nie ma. Ciekawe...

No nic... mówiła mi coś o tabletkach pobudzających wydzielanie śliny SST - niestety też nie było. Ktoś z was używał tego cuda? A może macie aktualne informacje o lekach sprzedawanych w polskich aptekach?

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc... suchość zaczyna dawać mi się we znaki...a jutro znowu chemia :/
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #74  Wysłany: 2012-04-01, 20:30  


vicctory napisał/a:
a jutro znowu chemia :/

Trzymam kciuki. |uscisk|

[ Dodano: 2012-04-01, 20:31 ]
i życzę jak najmniej uciążliwych skutków ubocznych, a najlepiej żadnych skutków ubocznych, za to jak najlepszych efektów zdrowych, giń raku wredny |kill|

_itsme_
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #75  Wysłany: 2012-04-02, 07:53  


SST ja brałem. Działa, ale... jest za kwaśne. To ekstrakt kwasów owocowych. Zdrowy pewnie ślini się przy tym jak mops, ale na śluzówkę podrażnioną radiem to chyba zbyt mocne... Zamów w aptece Biotene Oralbalance Gel - jest w bazie, działa, i sprowadzą.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group