Witaj Justynko.
Jeszcze nic nie wiem. Zaraz wyruszam do neurologa izobaczymy co zaradzi na moje dolegliwości, a reszta wyjaśni sie dopiero w środę.
Dziękuje
Witaj Kasiu.
Próbowałem dziś popracować trochę w piwnicy rąbiąc przeschniętego jesiona na drobne rozpałkowe szczapy... masakra, chyba w kamieniołomie mają lepszą robotę...
Kasiu, będziemy cierpliwie czekać do środy na wyniki badań, wierzę że będą pozytywne..
A tym czasem życzę udanego ostatniego wakacyjnego już weekendu
roman1130 najlepiej szło mi rąbanie jak byłam zła na któregoś z członków rodziny Rąbałam, aż sie wióry sypały. Teraz mogę w tych momentach złości "mięchem" pod nosem porzucać.
Po wizycie u neurologa wiem, że nic nie wiem. Jedynie co się dowiedziałam, to że nie mam przerzutów to tej części kręgosłupa- czyli odcinka ledźwiowego. Nadal ma problem ze zlokalizowaniem przyczyny bólu-"Co z tym pani kręgosłupem, mhyyyy....no tu nic złego nie widać, mhyyy..." Mówie,że to nie o kręgosłup chodzi tylko o niedowałd nogi, że jest już lepiej niż bezpośrdnio po operacji ale nadal mi dokucza, mam czasami skórcze w całej nodze, a jak dłużej pochodzę to zaczynam na nią utykać. Chwilowy przebłysk i... dostałam skierowanie na RTG miednicy i prawego stawu biodrowego, i 10 zabiegów- gimnastyki na kopytka.
Z RTG wstrzymam sie do wizyty w CO i zapytam onkologa co on na to.
Wieczór upłynął mi przesympatycznie. Razem z synem poszliśmy do kina na Madagaskar 3. Pośmieliśmy sie troszkę i odrazu człowiekowi lżej, choć przez chwilkę.
Witaj Kasiu
W trakcie dorastania doszedłem do wniosku, że skoro jestem chory, to nie mam ochot znosić jakichkolwiek dolegliwości, których mogę uniknąć dzięki środkom farmakologicznym czy jakichkolwiek innych środków, którymi może zaskoczyć mnie medycyna.
Przestałem dociekać co jest przyczyną mojego samopoczucia czy bólu...
Gdy pojawił się ból kręgosłupa i prawego barku poszukałem pomocy w poradni leczenia bólu i okazało się że było to najlepsze z możliwych rozwiązań, zastosowano najskuteczniejsze leczenie, ja mam komfort życia na najwyższym poziomie, a lekarz satysfakcję, że udało mu się pomóc, to że uniknąłem plątania się po mądrych specjalistach to jest sukces największy, zwłaszcza że terminy są niekiedy obłędne i zupełnie oderwane od jakichś realnych potrzeb...
po co mi wizyta u lekarza za 3 miesiące, skoro boli mnie teraz w tej chwili.
Informacja dlaczego mnie boli też jest potrzebna, ale myślę że w mojej sytuacji mogę sobie poczekać na odpowiedź dlaczego...
Nie zachęcam Cię do pójścia moją drogą, wiedz jednak, że może to być naprawdę niezły sposób na uniknięcie wielu cierpień, które naprawdę nie są nikomu potrzebne do szczęścia.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry Kasiu
Po długim milczeniu ,melduję się .
jak idzie gimnastyka?
Wyginasz śmiało ciało? Wierzgasz kopytkami?
A tak na serio pomagają te zabiegi cośkolwiek? Bo zastanawiam się czy mojej dr nie zasugerować takiego dla mnie skierowania.Też mi te nogi bardzo dokuczają.
Czasami jak idę to utykam
Pozdrawiam
Nie powiem bo jeszcze niestety nie zaczęłam Przed zapisaniem się w długą kolejkę oczekujących na gimnastykę, chciałam skonsultować to z moim onkologiem jak i proponowane RTG biodra i miednicy. Na wczorajszej kontroli otrzymałam odpowiedź : gimnastyka ok, RTG be, na razie mam się nie naświetlać. Tak więc jutro potulnie polecę do przychodni i zobaczymy kiedy będą machać kopytkami Powinnam była to zrobić dzisiaj ale nie miałam ochoty dziś na kolejny dzień z białymi fartuchami.
Dziś był dzień odgruzowywania domku, po ostatnich dniach nic nie robienia- strach rządził w domu ostatnimi czasy , a od dziś znowu ja rządzę.
Po południu pojechałam do Tatki pogadać z nim troszkę bo tak jakoś mnie ostatnio jakaś większa nostalgia nawiedza znowu dopada mnie tęsknota straszliwa, za miesiąc będzie rok jak nie ma Go z nami
Dobra koniec bo zaraz całkiem się rozpuszczę.
Agnieszko jeszcze raz Ci dziękuję
Miłego wieczorku wszystkim odwiedzającym i zerkającym życzę.
Cześć Kasia
Jakie dobre wieści u Ciebie.Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie do wyruszenia na zlot .
Wczoraj rozmawiałam na temat masaży na swoje kopytka.Niestety w moim wypadku -niewskazane.Mogę sobie tylko gimnastykę zafundować \
Spokojnego weekendu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
Czy już coś wiadomo o jakiś wynikach badań?
Mówie,że to nie o kręgosłup chodzi tylko o niedowałd nogi, że jest już lepiej niż bezpośrdnio po operacji ale nadal mi dokucza, mam czasami skórcze w całej nodze, a jak dłużej pochodzę to zaczynam na nią utykać. Chwilowy przebłysk i... dostałam skierowanie na RTG miednicy i prawego stawu biodrowego, i 10 zabiegów- gimnastyki na kopytka.
Przed zapisaniem się w długą kolejkę oczekujących na gimnastykę, chciałam skonsultować to z moim onkologiem jak i proponowane RTG biodra i miednicy. Na wczorajszej kontroli otrzymałam odpowiedź : gimnastyka ok, RTG be, na razie mam się nie naświetlać. Tak więc jutro potulnie polecę do przychodni i zobaczymy kiedy będą machać kopytkami 
, a od dziś znowu ja rządzę.
znowu dopada mnie tęsknota straszliwa, za miesiąc będzie rok jak nie ma Go z nami 
do zobaczenia na Zlocie 
