Wczoraj rozmawiałam na temat masaży na swoje kopytka.Niestety w moim wypadku -niewskazane.Mogę sobie tylko gimnastykę zafundować \
U mnie podobnie jak i u Ciebie-masaże, prądy, lampy odpadają tylko gimnastyka została.
A o tej oczywiście zapomniałam , kurcze ależ skleroza ze mnie przecież wczoraj miałam iść do przychodni zapisać się na gimnastykę....Z moją pamięciom jest tragicznie
Może powinnam jak Trąbalski wiązać supełki? Tylko czy będę pamiętać co one oznaczają?
Dzień dobry Kasiu
Melduję się u Ciebie .
Widzę po wpisach,że dawno tu nie zaglądałaś.
Coś ostatnio pusto się zrobiło na naszym forum.Czyżby wszystkich dopadło tym
razem przesilenie jesienne?
Zauważyłam jedną prawidłowość ( tak mi się przynajmniej wydaje ) ,że od czasu jednego nieszczęsnego wpisu na forum wiele osób przestało pisać .
Mnie też to zabolało,ale stwierdziłam ,że jak się osobie nie podoba to niech nie pisze/czyta a nie obraża kogoś .A ja będę ponad to .
Odezwij się co u Ciebie.
Pozdrawiam
Zauważyłam jedną prawidłowość ( tak mi się przynajmniej wydaje ) ,że od czasu jednego nieszczęsnego wpisu na forum wiele osób przestało pisać .
Mnie też to zabolało,ale stwierdziłam ,że jak się osobie nie podoba to niech nie pisze/czyta a nie obraża kogoś .A ja będę ponad to .
Agnieszko "to" nie jest przyczyną mojej chwilowej nieobecności na forum. Ja podobnie jak Ty i jeszcze parę osób na tym forum jestem ponad to, uważam że w życiu są rzeczy, które bardziej zasługują na zwrócenie na nie uwagi.
Chwilowa moja nieobecność spowodowana jest spadkiem formy fizycznej i psychicznej?? Obecnie jestem w trakcie badań i diagnozowania moich nowych dolegliwości- , które dokuczają mi już od jakiegoś czasu, ale myślałam że miną -niestety.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i obserwujących.
Do następnego spisania.
Hej Kasiu
Wiem ,że spadek formy jest bardzo irytujący. Ale wierzmy w to,że to tylko chwilowe i niebawem wszystko wróci do normalności.Czego Ci z całego serducha życzę.
JustynaS1975 napisał/a:
Agnieszki długo nie było, niby słabsza forma, ale bystrość nadal super, a forma psychiczna też nie taka do bani
Staram się jak mogę pracować nad tą formą .Jak "główka " nie do bani to wszystko ok
JustynaS1975 napisał/a:
niech Cię dobrze diagnozują, z powodzeniem i bez większych sensacji.
Tak to już z nami jest, że jesteśmy albo po badaniach, albo przed kolejnymi... zawsze musi coś się dziać ciekawego, a to że w międzyczasie miewamy gorsze dni... do tego chyba musimy już się przyzwyczaić bez względu na upływ czasu.Wiem, że to co napisałem nie brzmi nazbyt optymistycznie, ale z drugiej strony mamy w międzyczasie czas na zwykłą radość z każdego nowego dnia i od nas tylko zależy jak ten czas wykorzystamy.
Kasiu, wierzę że po wszystkich dołkach, depresjach przyjdą dla nas kolejne dobre dni, gdy wspomnienia będą jedynie mgłą nad naszym życiem, a nam zostanie spokój i nadzieja na same dobre dni.
Życzę nam wszystkim takiego scenariusza...oby zrealizował się jak najszybciej.
Dziś ciąg dalszy odwiedzin forumowych przyjaciół
Postaram się za bardzo nie nadużywać słów żeby nie nadepnąć komuś na piętę. Obiecuję powściągliwość ... proszę nie odebrać tego jako zaczepkę lub prowokację ...
Kasiu co by tu napisać ... cokolwiek by to nie było jestem, zaglądam, przytulam.
Trzymam kciuki aby wyniki diagnozowania były jak najlepsze.
Pozdrawiam.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Witaj Kasiu
Fajnego dnia Ci życzę bo ja zamierzam taki mieć .
Korzystam ze słonecznej pogody i nadrabiam zaległości w "łapaniu" świeżego powietrza.
Pozdrawiam
Patrze przez okno, za którym dżdżysta pogoda- tak jak u Naszej Justynki i staram się znaleźć plusy takiej pogody.....pewnie trochę się zejdzie ale na pewno znajdę
A teraz życzę Wam przemiłego dnia i dziękuję raz jeszcze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum