Dzięki Justyno
mama często tu wchodzi - chociaż nie pisze
a mnie po prostu brakuje czasu ...
jeszcze na chwilę wpadnę na F (miło Cię tam widzieć !!! zdjęcia są powalające), a na nic więcej nie ma czasu. Od wtorku "uzupełniam" zaległości. I w pracy i w domu. Teraz w przerwie skanowania zajrzałam na DSS.
Audycję słuchałam juz 2 razy ... to takie "nasze", bardzo od środka.
Dziękuję erin
przeczytałam jej wiadomość od Ciebie i chyba się zawstydziła
[ Dodano: 2012-05-06, 14:48 ]
Kochani,
po koniec maja mamy kolejną (poprzednia była w lutym) wizytę u onkologa. I tutaj mam pytanie, jakie i co ile robi się badania?
Zaraz po zakończeniu chemioterapii miała USG jamy brzusznej oraz RTG płuc. Rok później onkolożka zleciła jej RTG bioder i płuc. Dostała skierowanie do pulmologa i w szpitalu miała komplet badań - USG, spirometrię, bronchoskopię, ponowne RTG płuc oraz TK. W tym roku (2 lata po chemioterapii) miała tylko mamografię zdrowej piersi.
Jakie są zalecenia - aby nie przesadzić - ale też nie zaniedbać ?
Wydawało mi się, że po roku zwiększa się odstęp między wizytami kontrolnymi - co 6 miesiecy, potem raz w roku. Mama chodzi ciągle co 3 miesiące, ale mam wrażenie, że są one raczej bez sensu. Arimidex może wypisać przecież lekarz pierwszego kontaktu.
Obserwacja po leczeniu
Obserwacja chorych po leczeniu pierwotnym obejmuje badanie kliniczne i badania dodatkowe.
Schemat badań klinicznych:
– pierwsze 2 lata – rytm co 3 miesiące,
– 2-5 lat – rytm co 6 miesięcy,
– powyżej 5 lat – co 12 miesięcy.
Schemat badań dodatkowych:
– mammografia – co 12 miesięcy (w przypadku chorych po leczeniu oszczędzającym – pierwsze badanie po 6 miesiącach, następnie po 12 miesiącach),
– inne badania (w tym, rentgenografia klatki piersiowej i biochemiczne badania krwi) – w zależności od indywidualnych wskazań,
– badanie ginekologiczne i cytologiczne – co 12 miesięcy (wykonywanie rutynowo badania ultrasonograficznego i biopsji endometrium nie jest zalecane, w tym również chorych leczonych uzupełniająco TAM).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Ja jestem już 3 lata po operacji i w dalszym ciagu chodzę na wizyty co 3 miesiące np. 3m-ce i tydzien. 2 x do roku chodzę do ginekologa, ktory zleca mi markery usg itp, 1 x mamografia, 2 x usg brzucha i blizny pooper, rtg oraz bad. krwi, i tyle anna
Wczoraj przyszedł wynik badania scyntygraficznego kośćca i badania SPECT
W badaniu całego kośćca wykonanym 2 h po podaniu 99mTcMDP uwidoczniono obszary rozproszonego wychwytu radioznacznika w obrębie kręgosłupa szyjnego, piersiowego i lędźwiowego oraz kości piszczelowej lewej, w okolicy guzowatości piszczelowej.
WNIOSKI:
Zmiany w kręgosłupie najpewniej na tle zwyrodnieniowym. Ognisko gromadzenia radioznacznika w piszczeli lewej niejasne, wskazana weryfikacja radiologiczna.
Trochę nie rozumiem co się dzieje. Mamę boli prawe biodro i prawa noga - z tego powodu było przeprowadzane badanie. A wynik wskazuje na nieprawidłowości w piszczeli lewej. Mama od pewnego czasu ogólnie czuje się coraz gorzej.
Termin do onkologa to dopiero 31 marca. Sama nie wiem co o tym sądzić.
Z wynikiem scyntygrafii trudno dyskutować, bo ktoś opisał to, co widzi, zinterpretował wg swojej wiedzy konkretne badanie. Rozproszony czyli niezintensyfikowany nigdzie wychwyt znacznika z pewnością nie nasuwa podejrzeń o zmiany przerzutowe. Ból biodra a za nim nogi ma prawo wynikać z innych niż kostne schorzeń i scyntygrafia tego nie pokaże. Różne zwyrodnienia i przeciążenia w obrębie kręgosłupa lędźwiowego mogą rzutować na sprawność mięśni biodrowych, lędźwiowych, mięśni uda - ból wtedy nie dziwi.
Jednak niepokojące jest stwierdzenie, że Twoja mama coraz gorzej się czuje. Co to mniej więcej oznacza? Osłabienie, zmęczenie, jakieś objawy których wcześniej nie było ( ukł.pokarmowy, oddechowy)?
Nie należy do osób, które się skarżą, stara się nie mówić o bólu .... osłabienie, większa męczliwość, szybko traci oddech - zadyszka. RTG płuc nic nie wykazało, USG jamy brzusznej OK, wyniki krwi nie są złe.
Ból nogi jest na tyle duży, że mimo tabletki nasennej, którą wzięła (inaczej ból nie pozwala jej spać) jęczy z bólu. Przed chwilą dałam jej tabletkę przeciwbólową.
A jaka to tabletka? I od kiedy ten ból? Zaczął się nagle czy narastał? Czy mama nie miała wcześniej problemów z zakrzepicą żył głębokich?
Rozumiem, że skoro wykonano scyntygrafię, to kontakt z lekarzem jest - wg mnie nie ma co czekać 2 miesiące tylko do onkologa. Choćby po to, żeby wykluczyć przyczyny onkologiczne i dostać namiar na innego, właściwego w tej sytuacji lekarza.
Męczliwość i zadyszka może, przy czystym rtg, wskazywać na problem kardiologiczny - mama otrzymała schemat chemii z toksyczną dla serca doksorubicyną. Czy było kiedykolwiek wykonane badanie sprawdzające wydolność serca?
Ból pojawił się ok. dwóch lat temu. Kiedyś bolała w dzień i w nocy - kiedy chodziła stała, leżała, ból nasilał się w nocy. Teraz boli w nocy, zwłaszcza kiedy leży.
Lekarz pierwszego kontaktu zlecił RTG kręgosłupa lędźwiowego, ale wykazało tylko drobne zmiany.
Zakrzepicy żył nie miała zdiagnozowanej. Są żylaki, dosyć spore.
W listopadzie była hospitalizowana w celach diagnostycznych, Nie zlecili konsultacji naczyniowca, tylko ortopedy. Nic nie stwierdził. Zalecił leki przeciwzapalne.
EKG w normie. Pobyt w szpitalu generalnie oceniam kiepsko.
Onkolog (mama zmieniła) powiedział, że zaczynamy od scyntygrafii.
Z wynikiem scyntygrafii trudno dyskutować, bo ktoś opisał to, co widzi, zinterpretował wg swojej wiedzy konkretne badanie.
No nie całkiem. Jeśli opis jest sprzeczny z wywiadem (boli inna noga) należy sprawdzić czy jest prawidłowy - pomyłki się zdarzają. Nawet w resekcjach narządów...
Czy jest to ból dotykowy? Gdy miejsce, które szczególnie boli ucisnąć - sprawia to ból?
Może być też tak, że ból nogi nie wynika z istnienia zmiany w samej nodze, a ze zmian w kręgosłupie.
Prawdopodobnie konieczne będzie wykonanie MRI kręgosłupa, ewentualnie RTG celowane nogi (trzeba tylko wyjaśnić czy opis scyntygrafii jest prawidłowy i nie ma tam pomyłki).
Do marca bym nie czekała. Proponuję kontakt z onkologiem prowadzącym i wyjaśnienie, że sprawa stała się pilna - ból nie pozwala mamie spać i wciąż się nasila.
No tak , DSS ma rację co do możliwych pomyłek, ponura rzeczywistość. Chociaż jeśli scyntygrafia "coś" widzi w lewej piszczeli a boli prawe biodro to musiałaby to być naprawdę fatalna pomyłka albo opisujący to nie radiolog. Sama miałam do czynienia z okropną pomyłką w trakcie leczenia mojej Mamy więc nie zdziwi mnie już nic.
Dwa lata bólu i brak obecnie wyraźnych zmian w scyntygrafii każe z bardzo dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że to nie zmiany w kościach są przyczyną dolegliwości. Przerzuty w kościach nie pojawiają się co prawda z dnia na dzień, ale po dwóch latach z pewnością cokolwiek musiałoby się pokazać w którymś badaniu. Jedyne co mi się nasuwa to fakt, że ortopeda nic nie znalazł, badania kości też nic - więc może należy sprawdzić tkanki miękkie (tk,rezonans)? Nie umiem więcej doradzić - na pewno nie można tego problemu zostawić.
A czy sprawdzany był poziom wapnia we krwi i fosfataza zasadowa? Chociaż przy czystej ( wg opisu) scyntygrafii w kościach nie powinno nic się dziać.
Natomiast sprawy kardiologiczne - tutaj ważniejszym od EKG badaniem po tej konkretnej chemii jest sprawdzenie tzw. frakcji wyrzutowej lewej komory ( w trakcie echokardiogramu). Kardiolog zlecający bądź wykonujący badanie musi wiedzieć z jakim pacjentem ma do czynienia i po jakim leczeniu. Nie bój się wymagać konkretnych badań.
Pozdrawiam serdecznie
Przeglądałam wyniki i raczej się nie pomylili
Pod koniec października robiliśmy m.in.
Wapń całkowity ICD-9:077 wynik 9,52 [8.80-10,20]
Fasfataza zasadowa (ICD-9:L11) wynik 85,90 [35,00-104]
AST (ICD-9: I19) wynik 20 [0,0-32,00]
Ca 15-3 wynik 29,45 [0,00-25]
[ Dodano: 2015-01-28, 11:21 ]
DumSpiro-Spero napisał/a:
Czy jest to ból dotykowy? Gdy miejsce, które szczególnie boli ucisnąć - sprawia to ból?
Przy nacisku boli, ale nasilenie nie jest duże. Ból bardzo nasila się w nocy. Na tyle jest duży, że uniemożliwia sen. Od kwietnia lekarz pierwszego kontaktu przepisuje leki nasenne. Mama star się ich nie brać - boi się uzależnienia. ale kiedy jest już bardzo zmęczona przez kilka dni bierze aby po prostu się wyspać. Lekarz pierwszego kontaktu i geriatra w trakcie pobytu diagnostycznego w szpitalu geriatrycznym powiedzieli, że do bólu musi się przyzwyczaić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum